Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/738

Ta strona została przepisana.

utarczkach walczyłem obok niego, i póki mogłem słyszeć jedném uchem strzał jego, a drugim Sagamora, zawsze byłem pewny że nieprzyjaciel nie zajdzie mi z tyłu. Zimy i lata przepędzaliśmy razem, dzieląc się każdym kęsem, czuwając naprzemian podczas spoczynku. Nie piérwej więc będzie mógł powiedzieć ktokolwiek, że Unkas cierpiał tortury i że.... Tak, jedna Wszechmocność rządzi nami wszystkimi jakiegokolwiek bądź koloru ciała jesteśmy, i tę wzywam na świadectwo, że nie pierwej młody Mohikan zginie dla niedostatku przyjaciela, jak chyba wszelka uczciwość zniknie z ziemi i moja danielówka nie więcej będzie mogła dokazać od dudki śpiewaka.
Dunkan puścił rękę Strzelca za którą go przytrzymywał; a ten zawrócił się spiesznie i wielkim krokiem poszedł ku mieszkaniom Huronów. Zostawieni sami sobie