Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/822

Ta strona została przepisana.

łe pokolenia przeminąć musiały od czasu, kiedy je ostatni raz obcinał.
Ubiór tego patryarchy, gdyż jego lata, mnogość potomków, i władza jaką miał w narodzie, pozwalają dać mu to imie, był bogaty i okazały. Płaszcz jego składał się ze skór najwyborniejszych, lecz zamiast szerści na nich, dawały się widzieć hieroglificzne malowidła, wystawujące bohaterskie jego czyny, któremi wsławił się przed półwiekiem. Na piersiach wisiało mnóstwo srebrnych, a nawet złotych medalów, które w ciągu długiego życia podostawał od rozmaitych mocarstw europejskich. Szerokie koła z tychże kruszców opasywały mu ramiona i nogi. Głowę nie goloną od czasu kiedy starość zmusiła go zawód wojenny porzucić, zdobił pewien gatunek korony z trzema piórami strusiemi, ulatującemi nad włosem śnieżniejszym od nich. Rękojeść tomahawku ściskało wiele obrączek srebrnych, a o-