Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/882

Ta strona została przepisana.

jeszcze ustalonej myśli, — poczekaj: dam ci nad to wszystko, moją danielówkę. Wierz słowu doświadczonego strzelca: w całej prowincyi nieznajdziesz równej strzelby.
Magua nie raczył odpowiedzieć, i przeciskał się dalej w głąb ludu.
— A gdybym podjął się wyuczyć strzelać twoich wojowników młodych, — dodał strzelec, zapalając się w miarę tego, jak Huron ostygał; — możebyś już wtenczas nie miał co mówić?
Lis Chytry widząc, iż Delawarowie, w nadziei, że wysłucha podawanych propozycji, zastępowali mu przejście, rozkazał dumnie dać sobie drogę i pogroził nowém odwołaniem się do niechybnej sprawiedliwości ich proroka.
— Co sądzono, to prędzej czy później stać się musi, — odezwał się Sokole Oko, z twarzą zmartwioną i smutną poglądając na Unkasa. — Niegodziwiec ten zna swoję przewagę i nic ustąpić nic chce!