Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/947

Ta strona została przepisana.



ROZDZIAŁ VIII.

Nakoniac zemsty dzień żądany świeci,

Srogich plac mordów żre Muzułman krwawy,
A tryumfalny głos Hellady dzieci
Rozległ się pieniem wolności i sławy.
Ty coś zwycięztwem wsławił kres tej wojny
Cny Botzarysie! dzielne grono bratnia
Z pychą, bez żalu, opuszczasz spokojny,

W spadku im czyny rzucając ostatnie.
Halleck.

Nazajutrz o świcie pokolenie Lenapów przedstawiało tylko obraz smutku i żałoby. Ucichła wrzawa bitwy, a zwycięztwo więcej niż zemstę przyniosło dla nich, bo od wieków nienawistny im ród Mingów całkiem wyniszczony został. Milczenie i ciemność panujące na miejscu, gdzie był oboz Huronów, tłumaczyły