Strona:PL L Niemojowski Trójlistek.djvu/120

Ta strona została skorygowana.

Ty spocznij w komódce,
Ja znowu cię wkrótce
Nawiedzę, a wtedy
Zapomnisz swéj biédy,
Gdyż będę cię, miła,
Jak teraz pieściła,
Groziła paluszkiem,
Prawiła nad uszkiem
Nauki, morały,
Wieczorem, dzień cały,
I z rana i na noc:
Laleczko.... dobranoc!


XXIV.
Indyk.

Spojrz na tego indyka,
Jak się puszy i dąsa,
Spuszcza pióra i cyka,
Koralami potrząsa.
Zobaczył u Manieczki
Róg czerwonéj chusteczki
I pąsową sukienkę,
Więc na biédną panienkę
Rozłoszczony napadnie...
Dzieci, mówcie czy ładnie
Dla tak marnéj przyczyny
Stroić fochy i miny?

Jeżli które niebacznie
Jaką kłótnię z was zacznie,