Strona:PL L Niemojowski Trójlistek.djvu/162

Ta strona została skorygowana.
LX.
Duża i mała.

Niektóre na pensyi panny,
Gdy tylko wzrost im posłuży,
Mają ten zwyczaj naganny,
Że każda rolę gra dużéj;
Z mniejszą bez żadnéj przyczyny,
Choćby ta prym w klasie miała,
Zawsze jakieś stroją miny,
Mówiąc: „Ona taka mała!”
Że kto większy na trzy cale,
I jeszcze na korkach chodzi,
Nie jest wywyższeniem wcale,
I rozumu nie dowodzi.
Rozum w książkach się znajduje:
Kto zadania spełnia składnie,
Nie marudzi, nie próżnuje,
Tego małym zwać nie ładnie.
A ja nawet powiem szczérze,
I powtórzę to po prostu,
Że mnie ochota nie bierze,
Celować wielkością wzrostu,
Bo od dorosłéj panienki,
Profesor więcéj wymaga,
A choć ma długie sukienki,
To jéj wiele nie pomaga;
Owszem, tym mniéj jeszcze w klasie
Podobne wybiegi służą,
Gdyż wołają w każdym czasie:
„Ucz się więcéj kiedyś dużą.”