Strona:PL L Niemojowski Trójlistek.djvu/195

Ta strona została skorygowana.

A teraz dodam że człowiek może
Innemi środki w nagłéj potrzebie
Zbadać sfer górnych jasne przestrzenie,
Przeczuć deszczowe chmurki na dworze:
Kierunek wiatru, ruch listka, trawy,
Spokojność żabek, jaskółek loty
Stanowią zwykle pewne objawy
Stałéj pogody lub dżdżystéj słoty.”
„Czyliż tak bardzo na tém zależy,
Ażeby zbadać co będzie jutro?
Pogoda — w lekkiéj chodzę odzieży,
Zimno — przywdziewam na siebie futro;
Deszcz — siedzę w domu, dzień jasny, ładny
Biegnę na łąki, pola i łany:
Słowem nie widzę potrzeby żadnéj
Zgadywać naprzód powietrza zmiany.”
„A rolnik, córko? czyś zapomniała
Czém jego praca, mozoł, zachody;
Przy nich deszcz, słota, pogoda stała,
Stanowi pomoc albo przeszkody.
Znając uprzednio wszystkie koleje
Przez jakie przejść ma niebieska sfera,
On orze, kosi, młóci lub sieje,
I z plonów swoich pożytek zbiera.
Ta więc wiadomość potrzebna bardzo
Tym których rolna zajmuje praca,
A choć próżniacy często nią gardzą,
Lecz ona ludzi czynu wzbogaca.