Ta strona została skorygowana.
I starce i dzieci
Zagrody wioskowéj,
Słuchają wzruszeni,
Jak echo co leci
Z wiaterkiem daleko,
Za lasem, za rzeką,,
Powtarza dźwięk pieni
Fujarki wierzbowéj.
Już cienie świat mroczą,
Zabłysły gwiazdeczki,
Dzwon umilkł na wieży,
Lecz grono młodzieży,
Parobcy, dzieweczki,
Siarczyście, ochoczo,
Zawodzą wciąż tany,
Aż trzęsą się ściany
Karczemki. „Dość dziatki,”
Wołają do młodzi,
Ojcowie i Matki:
Już pora nadchodzi
Dla kmiotków ledz we śnie,
Bo jutro od rana,
Trza zbudzić się wcześnie,
By była zorana
Nowina pod zboże,
Na jarkę w ugorze.”
Tak starzy wołają;
A dziewki i chłopcy,
Czeladka, parobcy,
Do chatek zmierzają,