Ta strona została skorygowana.
Ile rozlicznych stworzonek
W powietrzu ulata,
Ile plonów każdy dzionek
Przynosi dla świata?
Ile srébrnych kropli rosy
Skrzy na listkach w lesie,
Ile ust w przeróżne głosy
Hołd swój Panu niesie?
Wszystko raduje się w świecie,
I brzmi Bogu chwałą,
A ty ciągle kwilisz dziécię,
Jakbyś smutki znało.
Spójrz wesoło, otrzyj oczy,
Z których łzy wciąż płyną:
Świat tak piękny, tak uroczy,
Nie płacz więc dziécino!
LXVII.
Nie płacz za mną!
Zaledwie w wiosenném wszech tworów rozwiciu
Me oko zamdlone świat piękny ujrzało,
Już zgasłem, bo w wątłém i krótkiém mém życiu,
Jam dziejów istnienia nie znało.
Umarłem w kolebce, spłakani anieli
Ponieśli duszyczkę mą w górne obłoki.
A ciało z śmiertelnéj podjęte pościeli,
Grób ukrył na zawsze głęboki.