Ta strona została skorygowana.
Ten, co sam niedobrze czyni,
Niechaj koteczka nie wini.
CLXVII.
Radość i smutek.
„Radość promieni twe lica,
A jam smutny i znękany.
Powiédz mi, bracie kochany,
Zkąd pochodzi ta różnica?”
„Zkąd? bom podjął prac mozoły,
Ty szałem żyjesz motyla:
Gdy więc przyjdzie lekcyj chwila,
Tyś markotny, jam wesoły.”
CLXVIII.
Felcia.
Felcia, skacząc, Mani na nóżkę stąpiła:
„O Boże!” woła z płaczem. „Ukarz mnie, Mateczko,
Jam taka nieuważna!” „To nic, moja miła,
Już przeszło, więc łzy otrzéj, kochana córeczko;
Strzeż się jednak nie zdeptać wśród płochéj swawoli
Mych uczuć, bo ta rana strasznie zawsze boli.”
CLXIX.
Panna Dąsalska.
Kiedy pewna panienka jęła stroić minki,
Pośród fochów i dąsów marszcząc groźnie czoło,
Buzia jéj się wydęła, jakby u murzynki,
A oczy blask posępny rzucały wokoło.