Drodzy przyjaciele! jeżeli zdarzy się wam spotkać na drodze biednego nędzarza, smutną istotę, która z kapeluszem zsuniętym na tył głowy i ciżmami w ręku kroczy, aby nie mieć żadnej osłony przed palącem słońcem i kamieniami gościńca, bezbronną istotę, która dobrowolnie ściąga na swoją głowę wszelakie zło, przejdźcie obok takiego człowieka z cichem drżeniem. Jestto pokutnik, rozumiecie? pokutnik w drodze do grobu świętego.
Pokutnik miewa w grzbiecie włosienicę, a żywi się chlebem i wodą, chociażby królem był. Musi pieszo iść, niewolno mu jechać. Musi żebrać, nie wolno mu nic posiadać. Musi sypiać wśród pokrzyw, na kolanach się czołgać po kamienia ostrych. Musi skęconym biczem smagać plecy swoje i nie może doznawać innej rozkoszy, prócz rozkoszy cierpienia, żadnej radości, jeno zgryzotę.
Młoda hrabina Elżbieta należała do tych, którzy we włosienicy chodzą po ścieżkach pełnych