Strona:PL Lagerlöf - Gösta Berling T2-3.djvu/208

Ta strona została uwierzytelniona.




ŚMIERĆ WYBAWICIELKA.

Moja blada przyjaciółka, śmierć wybawicielka, weszła w dom kapitana Uggli w sierpniu, kiedy nastają nocy blade od księżycowego blasku. Nie śmiała jednak wejść wprost do gościnnego domu, gdyż wiedziała nazbyt dobrze, iż mało jest na świecie tych, którzy ją kochają.
Moja blada przyjaciółka, śmierć wybawicielka, ma serce mężne. Największą jej przyjemnością jest na ognistych kulach karabinowych przebiegać przestrzenie. Bierze ona syczący granat na grzbiet swój i śmieje się, gdy on pęknie i sypnie iskrami. Tańczy wśród szkieletów na cmentarzu, nie lęka się sal zarażonych w szpitalach, ale drży na progu zacnego człowieka, boi się wejść w dom ludzi dobrych. Nie lubi bowiem witaną być łzami, woli, aby ją przyjmowano z radością, ją, która oswobadza duchy z więzów bólu, uwalnia je od przytłaczającego je prochu ziemskiego, ją, która daje im możność spró-