Ta strona została uwierzytelniona.
48
czy, jak podłoga w Sintramowej sali pod biegunami krzesła i zwątpienie, dźwięczące w uszach, jak dźwięczały dzwonki sanek w uszach Anny Stjaernhök w samotnym lesie — czyż to także kłamstwo i wytwór wyobraźni jedynie?
Ggybyż tak rzeczywiście było!