Strona:PL Latawica (Michał Bałucki) 010.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

dzi znajduje się na Chranczówce i zdecydowałem się, umieścić siebie i kuferek, a z nim skromną moją kasę literacką, w jakiemś bezpieczniejszem miejscu. Nie zważając tedy na dziewczynę, która nie odstępowała ani na chwilę wozu i patrzała się zmyślnie we mnie, jakby mi chciała namysł z twarzy wyczytać, spytałem najbliżej stojącego górala:
— A gdzie ten Wala mieszka?
— Ja wam pokażę — zawołała prędko góralka, uprzedzając odpowiedź górala — jedźcie za mną.
To powiedziawszy, wybiegła naprzód i gestami zachęcała mego woźnicę, aby jechał za nią; spojrzałem na górali, radząc się ich wzrokiem, co zrobić i powtórnie odezwałem się, aby się pozbyć dziewczyny natrętnej.
— No, któż z was pokaże mi drogę?
— A niech ona pokaże, kiedy jej tak chodzi o to. Ktoby ta z nią chciał się użerać o lada krajcar, — odrzekli, z lekceważeniem spoglądając na góralkę.
— A czy ona mi dobrze pokaże?
— Ba, coby nie — jak jej godnie (dobrze) zapłacicie, to wam i rodzonego ojca sprzeda, bo ona to za krajcarem w piekłoby poleciała. To chytra niewiasta, co strach. Żadnego go-