Strona:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf/85

Ta strona została przepisana.

czasopisma francuskie i angielskie. Jednak pomimo tych zapowiedzi przyszłej sławy, Ralf trzymał się uparcie swego sklepiku z wypchanemi zwierzętami. Miał w tem rodzaj zabobonu; przytem, będąc manjakiem, jak większa część uczonych, miał wstręt nieprzezwyciężony do wszelkich zmian w życiu.
Żył teraz równie skromnie jak przedtem, zachowując swoje kapitały, złożone w Banku Królewskim, na jakie gienjalne przedsięwzięcie. Obecnie doszły one, razem ze wzrastającemi ciągle procentami, do poważnej sumy 150.000 funtów szterlingów[1].
Gdyby Ralf mieszkał w jakimkolwiek innym kraju, to tak dziwaczny tryb życia ściągnąłby na niego różne kłopoty — w Anglji, przeciwnie, podnosił jeszcze jego popularność: zdobył sobie opinję oryginała, odwiedzano jego sklepik, którego wnętrze nieraz fotografowano.
Wielkie damy z arystokracji prześcigały się w powierzaniu mu zamówień, a herbowe samochody nieraz się zatrzymywały, ku wielkiemu zakłopotaniu pani Pitcher — przed ich skromnym sklepem.
Ralf był więc człowiekiem znanym i cieszyła go myśl, że władze, do których się zwrócił po szczegóły co do bramina Ardaveny i Roberta Darvela, nie mogą mu tych wskazówek odmówić.

Po wysłaniu listu uspokoił się, a nawet uczuwał radość, jakiej nie doświadczał oddawna. Pracował z zapałem, badając przez mikroskop jajko ptaka Epiornis, nadesłane mu przed kilku dniami z Madagaskaru, gdyż i na tych spostrzeżeniach opierał teorję nową i nader ciekawą.

  1. Około 1.500.000 rubli.