Strona:PL Lemański - Nowenna.djvu/120

Ta strona została uwierzytelniona.


LXXXVIII.



Absolutnie domem rządzę,
I cokolwiek rozporządzę,
Żona pełni moją żądzę.

Aby smaczny był rosołek,
Aby stał na miejscu stołek...
Żona słucha, jak pachołek.

Nic mej woli nie zamąca.
Nie oporna mi służąca,
Gdy ją skubnę od niechcąca.

Nie dać czuć kobietom siły,
Wnetby stlił je przesąd zgniły:
Kochać tego, kto im miły.

Rządzę domem absolutnie,
I żonie na twórczą lutnię
Nie pozwałam absolutnie.

Ja nie chcę żony poetki:
Niech ceruje mi skarpetki
I niech wdzięk ma... wdzięk subretki.