Ta strona została uwierzytelniona.
XI.
Żeby na kuchni się znała,
I na me zdrowie chuchała...
Daj taką żonkę mi, Ałła!
Higienicznych docieczeń
Żeby grunt znała i leczeń,
I smaczną piekła mi pieczeń!
Niech ma smak pieprzów i cykat.
O, Ałła! Daj ten unikat
Szczęścia i nad niem kacykat!
Niech żona czci me ukazy,
Niech jej usteczka i zrazy
Wzbudzają we mnie ekstazy!
Niech umie smażyć mi ptysie
I niech ładniutkie ma pysie...
Taką daj, o Ozyrysie!
W mężobojności i strachu
Niech żyje, nie śniąc o gachu...
Daj taką żonkę, Allachu!