Strona:PL Lemański - Nowenna.djvu/28

Ta strona została uwierzytelniona.


XII.



Szczęściem byłoby (i wielkiem):
Ziemską ogródka mieć dzielkę
I prząść tam życia kądzielkę.

Nadziać kapelusz­‑umbrelkę,
Surduty z siebie zdjąć wszelkie
I w pólku gmerać rydelkiem.

Kopie się, sadzi się, schyla,
Zlewa się, gnojem zasila...
Wyrosną kwiatki: pons, lila.

Pot ścieka pod kamizelkę.
Attendez! Trzeba zdjąć szelkę.
Dość! Odpoczynku kropelkę.

Napracowało się tyla!
Teraz wytchnienia jest chwila.
Człeku się obiad przymila.

Człek się za chwilę posila,
Żołądek jadłem uila,
Niewinny, zdrowy, jak lilia.