Ta strona została uwierzytelniona.
XXVII.
Gdy ten romans czytali z Paolem Franceska,
On płakał i jej z oczu stoczyła się łezka.
Franceska była córką Gwidona z Rawenny,
Paolo — brat jej męża, mąż — tyran z Gehenny.
Malatestą się mąż zwał, co znaczy złą głową.
Musiało być z Franceską, co było z królową,
A z Paolem to samo, co z tym Lancelotem:
Miłość ich przy czytaniu raz złączyła splotem:
Gdy w płomiennym uścisku byli zwarci, wpada
Malatesta, zła głowa, ale dobra szpada.
Tą szpadą, zaprawioną w Rimini przez boje,
Przebił ich i pozbawił żywota oboje.
Gdy się rozognionemi ciałami splątali,
Przeszyło ich złe, zimne ostrze jego stali.