Ta strona została uwierzytelniona.
XLII.
O wy, którzy swój żywot marnujecie, świeccy,
Niema, niema nad klasztor ten słodszej dolcezz’y.
On jest w życiowem morzu niewzruszona skała:
Wejdź, duszo, tu w tych murach nie będziesz płakała.
Tu niebiańska szczęśliwość kładzie się na czele;
Tu smutne są jedynie organów piszczele;
Tu cię rozweselają rzeźbione krużganki;
Tu chroń się od światowej doli — od poganki.
Na świecie bólu pełne przechodzisz koleje,
A tu sam tylko Chrystus na krzyżu boleje.
Tam musisz w trudzie wznosić swój życiowy szaniec:
Tu sandałowy muskasz pieściwie różaniec.
Tu w ozdobnej przez Łukę della Robbia stalli
Siedząc, śpiewasz pieśń, jako Jezusa chłostali.