Strona:PL Lenin - Co robić? (1933).pdf/135

Ta strona została przepisana.

znów na propozycję tych, którzy zajmowali w partji takie wpływowe stanowisko, że podejmowali inicjatywę (faktycznej) odbudowy partji. I dopiero potem, kiedy dwukrotne próby organizacji partyjnej, by wraz z nami wznowić oficjalnie centralny organ partyjny, zakończyły się niepowodzeniem, dopiero potem uważaliśmy wprost za swój obowiązek wystąpić z organem nieoficjalnym po to, by przy trzeciej próbie towarzysze mieli już przed sobą pewne rezultaty doświadczenia, a nie same tylko propozycje i wróżby. W chwili obecnej pewne rezultaty tego doświadczenia są już przed oczami wszystkich, i wszyscy towarzysze mogą osądzić, czy właściwie rozumieliśmy swój obowiązek i co należy myśleć o ludziach, którzy starają się wprowadzić w błąd osoby, nieobeznane z najbliższą przeszłością, z rozżalenia, że dowodziliśmy jednym — ich braku konsekwencji w sprawie «narodowej», innym — niedopuszczalności wahań, nie mających nic wspólnego z zasadami.

b) Czy pismo może być kolektywnym organizatorem?

Całe sedno artykułu «Od czego zacząć» polega na postawieniu właśnie tego zagadnienia i na pozytywnem jego rozwiązaniu. Jedyną znaną nam próbę merytorycznego zanalizowania tego zagadnienia i dowiedzenia niezbędności negatywnego rozwiązania zrobił L. Nadieżdin, którego argumentację przytoczymy w całości:

«...Bardzo nam się podoba ujęcie przez «Iskrę» (Nr. 4) sprawy potrzeby stworzenia pisma ogólno-rosyjskiego, nie możemy jednak w żaden sposób zgodzić się na to, żeby ujęcie to było w zgodzie z tytułem artykułu «Od czego zacząć?». Jest to jedna ze spraw, niewątpliwie nader ważnych, nie przez nią jednak, nie przez całą serję popularnych ulotek, nie przez górę odezw można zapoczątkować u nas stworzenie bojowej organizacji dla chwili rewolucyjnej. Jest rzeczą niezbędną zacząć od tworzenia silnych lokalnych organizacji politycznych. Nie mamy ich — nasza praca odbywała się głównie wśród robotników inteligentnych, masy zaś prowadziły prawie wyłącznie walkę ekonomiczną. Jeżeli nie wychowamy mocnych politycznych organizacyj lokalnych, to jakie znaczenie będzie miało bodaj najwspanialej postawione pismo ogólno-rosyjskie? Krzak gorejący, sam płonący i nie spalający się, ale też nie rozpalający nikogo! Dokoła tego pisma, w pracy dla niego — myśli «Iskra» — skupią się ludzie, zorganizują się. Ale przecież dla tych ludzi o wiele bliższą rzeczą byłoby skupić się i zorganizować dokoła sprawy bardziej konkretnej! Taką sprawą może i powinna być sprawa szerokiego postawienia pism lokalnych,