Strona:PL Lenin - Co robić? (1933).pdf/148

Ta strona została przepisana.

sane w Nr. 13 i 14 «Iskry»,[1] przeciwnie — brali w nich udział, żywo uświadamiając sobie obowiązek pójścia na pomoc żywiołowemu podniesieniu się mas i pomagając jednocześnie, za pośrednictwem pisma, wszystkim towarzyszom rosyjskim do zapoznania się z temi demonstracjami i wyzyskania ich doświadczenia. Nie przeoczą też oni, jeżeli żyć będą, rewolucji, która będzie wymagała od nas przedewszystkiem i nadewszystko doświadczenia w agitacji, umiejętności podtrzymywania (socjaldemokratycznego podtrzymywania) wszelkiego protestu, umiejętności kierowania ruchem żywiołowym, strzegąc go i od błędów przyjaciół i od pułapek wrogów!

W ten sposób zbliżyliśmy się do ostatniego względu, który zmusza nas do tego, abyśmy szczególnie obstawali przy planie organizacji dokoła pisma ogólno-rosyjskiego przez wspólną pracę nad wspólnem pismem. Tylko taka organizacja zapewni niezbędną dla socjaldemokratycznej bojowej organizacji giętkość, t. zn. zdolność natychmiastowego przystosowywania się do najróżnorodniejszych i szybko zmieniających się warunków walki, umiejętność «z jednej strony — uchylenia się od walki w otwartem polu z przeważającym liczebnie nieprzyjacielem, wówczas, kiedy zebrał on w jednym punkcie wszystkie swe siły, z drugiej zaś — umiejętność wyzyskania nieobrotności nieprzyjaciela i atakowania go tam i wtedy, kiedy i gdzie najmniej się ataku spodziewa.[2] Byłoby największym błędem, gdybyśmy budowali organizację partyjną tylko pod kątem widzenia wybuchu i walki ulicznej lub «postępowego biegu szarej walki codziennej». Musimy zawsze wykonywać naszą pracę codzienną i zawsze być gotowi na wszystko, dlatego, że zgóry przewidzieć, kiedy po okresie wybuchów nastanie okres zacisza bardzo często jest prawie niemożliwe, w tych zaś wypadkach, kiedy jest możliwe, nie można byłoby z tego przewidywania skorzystać dla przebudowania organizacji, gdyż zmiany takie w państwie absolutystycznem zachodzą niezmiernie szybko, będąc czasami związane z jednym napadem janczarów carskich. I samą rewolucję należy wyobrażać sobie by-

  1. W listopadzie-grudniu r. 1901 przelała się fala demonstracyj studenckich, popartych przez robotników. W Nr.Nr. 13 20 grudnia 1901 i 14 (1 stycznia 1902) opisane są demonstracje w Niżnim Nowgorodzie (z powodu zesłania Maksyma Gorkiego), w Moskwie (z powodu zabronienia wieczoru na cześć Dobrolubowa), studenckie zebrania i demonstracje w Moskwie, w Petersburgu, Kijowie, Charkowie, demonstracje w Jekaterynosławiu i inne. Lenin poświęcił demonstracjom artykuł w Nr. 13: «Początek demonstracyj (patrz tom IV «Dzieł» po ros. str. 345), a Plechanow w Nr. 14 «O demonstracjach». — 143. Red.
  2. «Iskra», Nr. 4: «Od czego zacząć». «Rewolucyjnych kulturalników nie stojących na punkcie widzenia wigilji rewolucji, długość pracy wcale nie zbija z tropu» — pisze Nadieżdin (str. 62). Zaznaczamy z tej racji jeżeli nie potrafimy wykuć takiej taktyki politycznej, takiego planu organizacyjnego, któreby bezwarunkowo były obliczone na bardzo długą pracę i jednocześnie przez sam proces tej pracy gwarantowały gotowość naszej partji, by znaleźć się na posterunku w każdym nieoczekiwanym wypadku, przy każdem przyśpieszeniu biegu wypadków — to okażemy się poprostu nędznymi awanturnikami politycznymi. Tylko Nadieżdin, który od wczoraj zaczął nazywać się socjaldemokratą, może zapominać, że celem socjaldemokracji jest podstawowe przekształcenie warunków życiowych całej ludzkości, że dlatego niedopuszczalne jest, by socjaldemokrata dał się «zrazić» sprawą długości pracy.