W W., żywiołowość tych robotników, którzy poddawali się dowodzeniu, że podwyżka o kopiejkę na rublu bliższa jest i więcej warta aniżeli wszelki socjalizm i wszelka polityka, że powinni prowadzić «walkę, wiedząc, iż walczą nie dla jakichś tam przyszłych pokoleń, lecz dla siebie i dla swoich dzieci» (art. wstępny Nr. 1 «Rab. Myśl»). Frazesy w tym rodzaju były zawsze ulubioną bronią tych burżujów zachodnioeuropejskich, którzy nienawidząc socjalizmu, sami pracowali (w rodzaju niemieckiego «socjalpolityka» Hirscha) nad przeflancowywaniem angielskiego trade-unionizmu na grunt rodzimy, mówiąc robotnikom, że walka wyłącznie związkowa[1] jest to właśnie walka dla samych siebie i dla własnych dzieci, a nie dla jakichś tam przyszłych pokoleń z jakimś tam przyszłym socjalizmem, a teraz «W. W. socjaldemokracji rosyjskiej» poczęli powtarzać te burżuazyjne frazesy. Jest rzeczą ważną podkreślić tu trzy okoliczności, które bardzo przydadzą nam się przy dalszym rozbiorze rozbieżności obecnych[2].
Po pierwsze, wskazane przez nas przytłoczenie świadomości przez żywiołowość dokonało się także drogą żywiołową. Wygląda to na kalambur, ale to — niestety! gorzka prawda! Dokonało się to nie na drodze otwartej walki dwóch zupełnie przeciwstawnych poglądów i zwycięstwa jednego nad drugim, lecz na drodze «wyrywania» przez żandarmów coraz to większej liczby rewolucjonistów — «starych» oraz na drodze coraz to liczniejszego wychodzenia na scenę «młodych», «W. W. socjaldemokracji rosyjskiej». Ktokolwiek — nie powiem: brał udział we współczesnym ruchu rosyjskim, lecz chociażby wąchał jego powietrze, wie doskonale, że sprawa ma się tak właśnie. Jeśli jednakże kładziemy specjalny nacisk na to, ażeby czytelnik całkowicie wyjaśnił sobie ten powszechnie znany fakt, jeśli gwoli poglądowości, że się tak wyrazimy, przytaczamy dane co do «Rab. Dieła» pierwszej formacji oraz co do sporu pomiędzy «starymi» a «młodymi» na początku r. 1897 dlatego, że na nieznajomości tych faktów wśród szerokiej publiczności (lub wśród zupełnie młodocianej młodzieży) spekulują ludzie, przechwalający się swym «demokratyzmem». Powrócimy jeszcze do tej sprawy niżej.
Po drugie, już na pierwszym przejawie ekonomizmu w literaturze
- ↑ Niemcy posiadają nawet specjalne słowo «Nur-Gewerkschaftler», oznaczające zwolenników walki «wyłącznie związkowej».
- ↑ Podkreślamy obecnych pod adresem tych, którzy po faryzeuszowsku wzroszą ramionami i powiedzą: łatwo jest teraz znęcać się nad «Rab. Myślą», ale to przecież archaizm! Mutato nomine de te fabula narratur (Pod zmienionym imieniem — o tobie mówi bajka. Red.) — odpowiemy takim współczesnym faryzeuszom, których zupełne ujarzmienie przez idee «Rab. Myśli» zostanie dowiedzione poniżej.