Strona:PL Lenin - Co robić? (1933).pdf/44

Ta strona została przepisana.

wego. «Rab. Dieło» skłaniało się i skłania właśnie do pierwszego pojmowania, ponieważ o żadnych nowych zadaniach nic określonego nie mówiło i przez cały czas rozumowało właśnie tak, jak gdyby ten «ruch masowy zwalniał nas od konieczności jasnego uświadamiania sobie i rozwiązywania wysuwanych przezeń zadań. Dość powołać się na to, że «Rab. Dieło» uważało za rzecz niemożliwą postawić jako pierwsze zadanie ruchu masowego — obalenie absolutyzmu, obniżając to zadanie (w imię ruchu masowego) do zadania walki o najbliższe żądania polityczne («Odpowiedź», str. 25).
Pomijając artykuł redaktora «Rab. Dieła» Kryczewskiego w Nr. 7 — «Walka ekonomiczna i polityczna w ruchu rosyjskim», artykuł, powtarzający te same błędy[1], przejdziemy wprost do Nr. 10 «Rab. Dieła». Nie będziemy oczywiście wdawali się w rozbiór poszczególnych replik Kryczewskiego i Martynowa przeciw pismom «Zarja» i «Iskra». Interesuje nas tu jedynie ta zasadnicza pozycja, którą w Nr. 10 zajęło «Rab. Dieło». Nie będziemy, np. analizowali tego dziwoląga, że «Rab. Dieło» dopatrzyło się biegunowej sprzeczności» pomiędzy twierdzeniem»:

«Socjaldemokracja nie wiąże sobie rąk, nie zwęża swej działalności przez jakiś zgóry obmyślony plan lub sposób walki po-
  1. «Teorja stadjów» lub teorja «nieśmiałych zygzaków» w walce politycznej tak jest np. wyłożona w tym artykule: «Zadania polityczne, z charakteru swego wspólne dla całej Rosji, powinny jednak początkowo (pisane w sierpniu r. 1900!) odpowiadać doświadczeniom wysnutym przez daną warstwę (sic!) robotników z walki ekonomicznej. Jedynie (!) na gruncie tego doświadczenia można i należy przystępować do agitacji politycznej itd. (str. 11). Na str. 4 autor, powstając przeciw zupełnie bezpodstawnym, jego zdaniem, oskarżeniom o herezję ekonomiczną, woła patetycznie: «Któryż to socjaldemokrata nie wie, że według nauki Marksa i Engelsa interesy ekonomiczne poszczególnych klas odgrywają decydującą rolę w historji, a zatem, że w szczególe walka proletarjatu o jego interesy ekonomiczne powinna mieć pierwszorzędne znaczenie dla jego rozwoju klasowego i walki wyzwoleńczej?» (podkreślenie nasze). To a zatem jest zupełnie nie na miejscu. Z tego, że interesy ekonomiczne odgrywają rolę pierwszorzędną bynajmniej nie wynika wniosek o pierwszorzędnem znaczeniu walki ekonomicznej (zawodowej), albowiem najistotniejsze «decydujące» interesy klas mogą być zaspokojone jedynie na drodze zasadniczych przeobrażeń politycznych wogóle; w szczególności zaś, podstawowe interesy ekonomiczne proletarjatu mogą zostać zaspokojone jedynie na drodze rewolucji politycznej, która na miejsce dyktatury burżuazji wprowadzi dyktaturę proletarjatu. B. Kryczewski powtarza rozumowanie «W. W. socjaldemokracji rosyjskiej» (— polityka idzie za ekonomiką itp.) oraz bernsteinistów socjaldemokracji niemieckiej (Woltmann np. właśnie przy pomocy takiego rozumowania dowodził, że robotnicy powinni zdobyć «siłę ekonomiczną», zanim zaczną myśleć o rewolucji politycznej).