Strona:PL Lenin - Co robić? (1933).pdf/73

Ta strona została przepisana.

«Iść do wszystkich klas ludności powinniśmy i jako teoretycy, i jako propagandyści, i jako agitatorzy, i jako organizatorzy. Że praca teoretyczna socjaldemokratów powinna być skierowana ku badaniu wszystkich właściwości społecznego i politycznego położenia poszczególnych klas — co do tego nikt nie ma wątpliwości. Robi się jednak w tym kierunku bardzo a bardzo mało, nieproporcjonalnie mało w porównaniu z pracą, skierowaną ku zbadaniu właściwości bytu fabrycznego. W komitetach i kółkach spotkacie ludzi, zagłębiających się nawet w specjalne studja nad jakąś gałęzią produkcji żelaza, — nie spotkacie jednak prawie przykładów, aby członkowie organizacyj (zmuszeni, jak to często bywa, do odejścia z tych czy innych względów od roboty praktycznej) specjalnie zajmowali się zbieraniem materjałów, dotyczących jakiegoś palącego zagadnienia naszego życia społecznego i politycznego, co mogłoby stworzyć grunt dla roboty socjaldemokratycznej wśród innych warstw ludności. Mówiąc o małem przygotowaniu większości dzisiejszych kierowników ruchu robotniczego, nie można pominąć milczeniem wyszkolenia i pod tym względem, gdyż jest to również związane z «ekonomicznem» rozumieniem «ścisłego organicznego związku z walką proletarjacką». Główna rzecz jednak to oczywiście, propaganda i agitacja wśród wszystkich warstw ludu. Socjaldemokratom zachodnio-europejskim ułatwiają to zadanie zgromadzenia ludowe i wiece, na które przychodzi, każdy, kto chce, — ułatwia parlament, gdzie socjaldemokrata mówi wobec przedstawicieli wszystkich klas. U nas niema ani parlamentu, ani wolności zgromadzeń — umiemy jednak urządzać zebrania z robotnikami, którzy chcą słuchać socjaldemokraty. Powinniśmy również umieć urządzać zebrania z przedstawicielami wszystkich i wszelakich klas ludności, chcących słuchać demokraty. Albowiem nie jest socjaldemokratą ten, kto w praktyce zapomina, że «komuniści popierają wszelki ruch rewolucyjny», że dlatego obowiązani jesteśmy wobec całego ludu wykładać i podkreślać ogólno-demokratyczne zadania, nie ukrywając ani na chwilę swych przekonań socjalistycznych. Nie jest socjaldemokratą ten, kto zapomina w praktyce o swym obowiązku: przodować wszystkim w sprawie stawiania, zaostrzania i rozwiązywania wszelkich ogólno-demokratycznych zagadnień.
«Z tem zgadzają się absolutnie wszyscy!» — przerywa nam niecierpliwy czytelnik, — i nowa instrukcja dla redakcji «Rab. Dieła», przyjęta na ostatnim Zjeździe Związku, wprost mówi: «Za sposobność do propagandy i agitacji politycznej powinny służyć wszystkie zjawiska i zdarzenia życia społecznego i politycznego, które dotyczą proletarjatu albo bezpośrednio jako odrębnej klasy, albo jako awangardy wszystkich rewolucyjnych sił w walce o wolność» («Dwa Sjezda», str. 17 podkreślenie nasze). Tak, to bardzo słuszne i bardzo piękne słowa, i byli-