Ta strona została przepisana.
Szczerości!
Ja na papier rzucam śmiało
To, co tryska z głębin duszy,
Więc niejednem szorstkiem słowem
Delikatne zrażę uszy.
Ty, filistrze cnoty zimny,
Co moralność masz w kodeksie,
Mojej książki smutno szczerej
Proszę, nie kładź na indeksie.
Badaj codzień dno twej duszy,
Każdy odruch zapisz skrzętnie:
W kryształowem lustrze sumień
Każda twarz wygląda w strętnie!
Jad wydobądź z szczelin serca
I bez maski wyjdź na scenę: