Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/89

Ta strona została przepisana.

Lecz ta róża herbaciana
Wnet jej dała temat nowy;
Z assocyjacyi Chin z herbatą
Dyskurs wysnuł się gotowy:
Chiny… Persja… Zoroaster…
Duch światłości… cieniów duch,
Potem Indyje, Ramajana,
Neo-buddaizmu ruch,
Schopenhauer, Leopardi,
Goethe, Hoffmann, Hoffmanowa,
George Sand, Brandes, Taine i Bourget,
W reszcie „Dama Kameliowa“…
A mówiła wszystko żywo,
Opuszczając, wznosząc dłoń, —
A ja czułem wciąż drażniącą
Herbacianej róży woń…
I bawiłem wzrok swywolny
Onej róży kołysaniem,
Co wznosiła się, spadała,
Wraz z jej piersi oddychaniem.
Potok słów mi dźwięczał w uchu,
Rozumiałem tylko wpół:
Zapach róży herbacianej,
Tak uwagę moją skuł!
Pochylałem tylko głowę,
Jakbym był odurzon trunkiem,