Ta strona została przepisana.
w jej rozpłomienioną twarz — niewolnikiem, niczem więcej.
— Wiem o tem sama — odpowiedziała żartobliwie — w twoim wieku nie można kochać, ani też nie można od takiego żądać kochania.
Taki, jak ty, powinien uwielbiać, słuchać, słuchać i nawet cierpieć, nieprawdaż?
On patrzył na nią i zniżył smutnie głowę.
KONIEC.