Strona:PL Lew Trocki - Od przewrotu listopadowego do pokoju brzeskiego.pdf/68

Ta strona została przepisana.

burżuazją, Najbardziej rewolucyjne elementy tej partji, w których odzwierciadlał się jeszcze radykalizm żądań socjalnych najbiedniejszych mas chłopskich, ciążyły ku proletarjowi i jego partji. Bali się jednak przeciąć nić, wiążącą ich ze starą partją, z łona której wyszli: Gdy opuszczaliśmy przedparlament, odmówili zatem pójścia za nami i ostrzegali nas przed „awanturą“. Powstanie postawiło ich jednak wobec konieczności wyboru: za lub przeciw sowietom. Nie bez wahań zmobilizowali wreszcie swe szeregi po tej stronie barykady, po której znajdowała się nasza partja.


Utworzenie Rady Komisarzy Ludowych.


W Piotrogrodzie zwycięstwo było zupełne. Rząd w całości znajdował się w rękach Wojskowo-Rewolucyjnego Komitetu. Wydaliśmy pierwsze dekrety o zniesieniu kary śmierci, o nowych wyborach do komitetów armji i t.d. Wnet jednak okazało się, że byliśmy odcięci od prowincji. Wyższe warstwy urzędników kolejowych, pocztowych i telegraficznych były przeciw nam. Komitety armii, rady miejskie i ziemstwa w dalszym ciągu bombardowały Instytut Smolny grożnemi depeszami, w których wprost wypowiadały nam wojnę i obiecywały jaknajprędzej rozprawić się z nami, buntownikami. Nasze depesze, dekrety i oświadczenia nie dochodziły do prowincji, gdyż Piotrogrodzka Ajencja Telegraficzna odmawiała nam pomocy. W tej atmosferze.odosobnienia stolicy od reszty kraju z łatwością rodziły się i szerzyły niepokojące i nadzwyczajne pogłoski.
Gdy prasa burżuazyjna i pośrednicząca przekonała się, że Sowiet posiadał faktyczną władzę, że stary rząd został uwięziony i na ulicach Piotrogrodu panowali uzbrojeni robotnicy, — wszczęła przeciw nam kampanję nieporównanej zaiste wściekłości; nie było łgarstwa i oszczerstwa, któregoby. prasa ta nie puściła w ruch przeciw Woj-