pochłonienie dóbr ojczyzny dosyć było, ale za mało na zasłonienie jej piersiami swojemi.
Gdzie podatki nie starczą na podniesienie korzystnych instytucyi kraju, tam je podnoszą stowarzyszenia prywatnych, świadczące o zamiłowaniu dobra publicznego, a tem samem o zamiłowaniu ojczyzny. Asocyacye w Anglii cudów ponadokazywały. Każda z nich jest jak silny atleta o tysiącach rąk i nóg, i o tysiącach głów, i dźwiga barkami swymi w górę byt dobry i potęgę narodową. Każda z nich łącząc myśli, zdania i chęci wielu w jedno ognisko, jest jak szkło palne, przepalające deski przesądu, a zapalające światło narodowe. Każda z nich natężeniem sił pojedynczych jest jak machina parowa, która zapory łamie i ciężary spraw publicznych w łatwy puszcza obieg. Gdybyśmy u nas chcieli brać miarę miłości ojczyzny z tego rodzaju żywotnych poświęceń, składek, stowarzyszeń, podjętych w sprawach dobra publicznego, — ostatnie może lata, i to w pewnych tylko okolicach wyjąwszy, — musielibyśmy się zarumienić ze wstydu nad przechwałką, w uściech nie oledwie każdego będącą, że kochamy ojczyznę. Posłuchajmy, co mówi Lelewel o przedsiębiorstwie tego rodzaju Antoniego Tyzenhausa:
»Od początku panowania Stanisława Augusta, Antoni Tyzenhaus, podskarbi narodowy w Litwie, z siebie przemożny pan, olbrzymie poczynił projekta i wielkie do podniesienia Litwy postępy.
Strona:PL Libelt Karol - O miłości ojczyzny.pdf/100
Ta strona została przepisana.