Strona:PL Libelt Karol - O miłości ojczyzny.pdf/133

Ta strona została przepisana.

»A po długiem męczeństwie zorzę rozwiodę nad wami — udaruję was, czem aniołów moich obdarzyłem przed wiekami, szczęściem i tem, co obiecałem na szczycie Golgoty — wolnością!
»Idź i czyń, choć serce twoje wyschnie w piersiach twoich — choć zwątpisz o braci twojej — choćbyś miał o mnie samym rozpaczać — czyń ciągle i bez wytchnienia, a przeżyjesz marnych, szczęśliwych i świetnych, a zmartwychwstaniesz nie ze snu, jako wprzódy było, ale z pracy wieków — i staniesz się wolnym synem niebios!« (Irydyon).
W całym uroku poezyi odmalował tu wieszcz Nieboskiej Komedyi myśl posłanniczą, wcielić się mającą w naród. Myśl ta (Irydyon) wolnością w Grecyi poczęta była zniszczeniem Romy, a stać się ma doskonalszą wolnością ludzkości, wcielona w naród męczeński.
Posłannictwem dokonywającem się, lub dokonanem, są dzieje narodu, będące jednością instytucyi narodowych i piśmiennictwa narodowego. Dzieje to najświętsza księga narodu, biografia jego bożostanu, opis boskiego żywota ojczyzny.
Czem są księgi pisma świętego jakiegobądź narodu w słowie, tem są księgi dziejów jego w czynie, równie ogłaszające mądrość bożą, równie pełne głębokiej moralności i nauki. Dziejopisarze są jak natchnieni ewangelistowie i prorocy; jak ci odgadywali słowo boże i przyszłość, tak tamci