Strona:PL Libelt Karol - O miłości ojczyzny.pdf/41

Ta strona została przepisana.

stanie rzeczy wszystko od osoby monarszej zależy, że król, potężny geniuszem i wielki sercem, może być największem szczęściem narodu swojego, i nie byłoby zapewne szczęśliwszego rządu pod względem materyalnym na ziemi nad jedynowładny monarszy, gdyby dynastya panująca wydała samych królów bez ułomności ludzkich, wielkich mądrością i miłością narodu swojego.
Wynika stąd bezpośrednio, że król dobry staje się kochankiem narodu i obok ojczyzny, ograniczającej się na dwóch tylko podstawach ziemi i ludu, zrodzi się w monarchiach miłość króla i dynastyi panującej. Nieszczęśliwe nawet rządy którego z monarchów osłabić mogą przywiązanie do jego osoby, ale nie osłabią do dynastyi, z której naród następców zawsze nowemi nadziejami otacza. Jak to bywało we Francyi, gdzie wstępujących na tron Ludwików przezywano le bien aimé, le desiré itp.
Miłość króla i ojczyzny są dwie siostry rodzone, rzekłbym, są bliźnięta, zawsze jednak pierwsza jest pierworodną i faworytą ojca narodu, jej pięknością i wdziękami się poszczycą, i tylko czasami serce swoje i drugiej córze roztwiera. Kiedy zatem w despotyzmie samodzierca był wszystkiem, był samym przedmiotem czci i bojaźni, i naród miłości ojczyzny jeszcze na świat wydać nie mógł, — w monarchiach jedynowładnych, oświeconych i postępowych, naród wydał dwie