„Rewolucya sfederowała ludy rozliczne, które składały królestwo Francyi, w jeden jedyny lud, lud francuski, i z małych ojczyzn wytworzyła jednę jedyną narodowość, narodowość francuską jedną i nierozdzielną“. Tak mówił Aulard w 1904 r. na bankiecie nauczycieli departamentu Somme. Powaga Aulard’a we wszystkiem, co dotyczy Rewolucyi Francuskiej, jest ogromna; zgodzić się jednak w zupełności z powyższem powiedzeniem nie mogę. Niezawodnie w ewolucyi narodowej Rewolucya miała olbrzymie znaczenie, ale tej ewolucyi nie doprowadziła do ostatecznego rezultatu, i narodowość francuska, jak ją rozumie Aulard, istniała i w czasach poprzednich, chociaż niewątpliwie w mniejszym zakresie.
Francya przedrewolucyjna nie była podobna do dzisiejszej Austryi, w której rozliczne narody z całą świadomością walczą o swe prawa; nie była też podobna do dzisiejszej Szwajcaryi, w której różne narody z zachowaniem swych praw zespoliły się zgodnie w jednej rzeczypospolitej. Była ona raczej podobna do naszej Polski, w której szlachta, stanowiąca naród polityczny, przedstawiała jednę narodowość, pomimo swej różnorodności plemiennej. Narodem politycznym we Francyi były: szlachta i burżuazyja, ale ta ostatnia należała do tego składu raczej faktycznie niż prawnie, i jej bardzo chodziło o to, żeby to stanowisko swoje faktyczne, uprawnić. Szlachta i burżuazyja, zwłaszcza oświecona, stanowiły jedną narodowość, narodowość francuską, z wyjątkiem może jednej Alzacyi, która dopiero w 1648 r. za Ludwika XIV została przyłączona do królestwa francuskiego. Alzacya stała się z ducha
Strona:PL Limanowski - Naród i państwo studyum socyologiczne.pdf/37
Ta strona została przepisana.
II.