Główną przyczyną bierności ludowej był niski stan oświaty. Szkolnictwo ludowe było zaniedbane. W 1821 r. budżet szkół ludowych wynosił wszystkiego 50.000 franków, i 25.000 gmin nie miało szkół. Ogromna większość ludności nie umiała czytać. W większych tylko miastach był pewny ruch umysłowy. W miasteczkach zajmowano się tylko sprawami drobnemi, miejscowemi, a po wioskach często nie wiedziano, co się dzieje we własnym kraju. Dzienniki, obciążone znacznym podatkiem, były drogie, a pod względem treści jałowe. Nie sprzedawano ich pojedyńczymi numerami, a „prenumerata — jak powiada Seignobos — była możliwym zbytkiem dla burżuazów tylko, którzy często składali się razem, ażeby ponosić ten wydatek“[1].
W walce pomiędzy szlachtą a burżuazyą, ta ostatnia wznosiła sztandar trójkolorowy i głosiła zasadę władztwa narodu. W szeregach jej skupiali się republikanie i imperyaliści. Jakkolwiek wydzieliła się ona z ludu i okazywała niechęć do nadania mu praw politycznych, pomimo to wszakże sprzyjał on jej więcej, zwłaszcza po miastach, aniżeli szlachcie. To dawało jej większą pewność i stanowczość.
Walka przybrała szczególnie ostry charakter za panowania Karola X., który otwartym był stronnikiem szlachty. Nie mogąc nic poradzić z izbą, zamierzył wykonać zamach stanu. W wydanych 26 lipca 1830 r. postanowieniach (ordonnances) ogłaszał, że cenzusem wyborczym nadal będzie tylko podatek ziemski. W ten sposób usuwał burżuazyę przemysłową od udziału w życiu politycznem. Powstało ogromne wrzenie, i w Paryżu wybuchła rewolucya, która usunęła starszą linię Burbonów od tronu.
Rewolucya była dziełem republikanów, którzy pragnęli przywrócić republikę z 1793 r. Stronnictwo to, mające w swych szeregach przeważnie uczniów szkół wyższych i robotników, skupiające swą działalność w stowarzyszeniach tajnych, nie miało dosyć ani wpływu, ani znaczenia, ażeby dokonany przewrót mogła skierować ku swoim celom. Kiedy dziękowano
- ↑ Str. 101.