Cavaignac’owi, jednemu z przewódców tego stronnictwa, że nie stawiał oporu przeciwko mianowaniu Ludwika Filipa rządcą królestwa, odrzekł: „niepotrzebnie nam dziękujecie; ustąpiliśmy, ponieważ nie mieliśmy sił dostatecznych“.
W każdym razie zasada władztwa narodu została uznana. Stanowi to ważną różnicę pomiędzy Kartą konstytucyjną 1814 r. i takąż Kartą 1830 r. „Tamta była dobrowolnem ustępstwem ze strony króla, którego prawo było uznane jako wyższe i wcześniejsze od prawa ludu. Karta 1830 r., pomimo zachowania tej samej nazwy, była ugodą (pacte) pomiędzy królem i przedstawicielami narodu. Król został królem Francuzów, dopiero po przyjęciu i zaprzysiężeniu tej ugody“[1].
W monarchii Ludwika Filipa burżuazya stała się istotnym stanem panującym. Szlachta zeszła do drugorzędnej roli, wszakże nie utraciła swego państwowego znaczenia. Pomiędzy bogatą burżuazyą i utytułowaną szlachtą odbywało się kojarzenie przez związki małżeńskie. Liczba wyborców, płacących 200 frank. podatku, wzrosła do 240.000, i oni to stanowili tak zwany kraj legalny, „le pays légal“. Historya — rzec można — potoczyła się w odwrotnym od dawnego kierunku. Potomkowie zwyciężonych Rzymian albo zromanizowanych Gallów odnieśli zwycięstwo nad potomkami dawnych podbójców germanskich, pozostawiając im jednak uczestnictwo w sprawach państwowych. Miliony były w zależności. Były to miliony potomków plemienia gallskiego, była to rzesza chłopska, było to z niej przeważnie rekrutowane drobne mieszczaństwo rzemieślnicze.
Trzeba jednak przyznać, że burżuazya więcej od szlachty zrobiła dla ludu. Z większą troskliwością pomyślano o szkołach ludowych. Prawo 1833 r. dało pewną podstawę szkołom gminnym, budżet ich wzrósł do trzech milionów franków w 1847 r., a liczba uczniów z dwóch milionów (1832 r.) podniosła się do trzech i pół milionów w 1848 r. Rządząca burżuazya okazała nawet gotowość do rozszerzenia samorządu prowincyonalnego i gminnego, lecz powstrzymała ją obawa, że
- ↑ Str. XCI. Les Constitutions et les principales lois politiques de la France depuis 1789 — par Léon Duguit et Henry Monnies. Paris. 1898.