Strona:PL Limanowski - Patryjotyzm i socyjalizm 1881.pdf/11

Ta strona została przepisana.

ki kierunek reprezentował Hugo Kołłątaj w ówczesnem społeczeństwie polskiem, każdemu wiadomo. Jego to głównie staraniem, w mieszczaństwie polskiem obudziła się świadomość obywatelska swoich praw i swego znaczenia. Piatoli, który będąc sekretarzem króla, wciągnął tego ostatniego do spisku konstytucyjnego, był gorącym wielbicielem Rousseau i obrońcą najrozleglejszych społecznych reform. Szczere przejęcie się Niemcewicza sprawą polepszenia losu włościan stanie się dla każdego niewątpliwem, kto pozna jego czynność sejmową. Ignacy Potocki już w Zasadach do poprawy rządu, przedstawionych w grudniu 1789 r. sejmowi, żądał był, ażeby uznać wszystkich mieszkańców Rzeczypospolitej wolnemi i równemi obywatelami. Jak Stanisław Małachowski pojmował konstytucyją 3 maja, dowiódł tego aktem zniesienia pańszczyzny i poddaństwa w swych dobrach. Trudno więc tych ludzi nazwać magnatami, skoro ani z rozległości dóbr ziemskich ani też tembardziej z przekonania niemi nie byli.

Konspiracyja, przynosząca narodowi konstytucyją 3 maja, była właśnie wymierzona przeciwko magnatom[1], prze-

  1. Na posiedzeniu sejmowem 3 maja, Linowski poseł krakowski, broniąc nowej konstytucyi, mówił: „Zmamiony, Polak służył dumie swoich zwodzicielów; spodlony nie czuł prawa zasłony; bo nie od niego, ale od możnowładców nad prawo wyższych los jego i bezpieczeństwo jego zawisły..... Zadrzały na to wszystkie namiętności; zlękły się widoku prawa i jego dzielności: pycha, nierówność, przewodzenie nad równemi sobie, możnowładztwo obrzydłe narodowi.“ W tym samym duchu przemawiał Ignacy Potocki: „Królu i ojcze — wołał — oto więzi naród przemoc zdrady sąsiadów,