rewolucyi wszelkiej dwojakim trybem jednego i tego samego przeciwieństwa; bo obydwa zarówno trzymają w martwości gąszcz narodowy, rewolucyja zaś dźwigając ten gąszcz z martwości, musi bez różnicy imienia podważyć i obalić wszystko, cokolwiek go tłoczy i znieruchomia. A więc niepodobna wyzwolić państwa od jarzma zewnętrznego, bez wywrócenia zarazem stanów, wyjątków czy fukcyj, które cisnąc na niższe pokłady społeczeństwa, mimowolnie i mimowiednie sprzymierzają się w jednym wypadku z najazdem.“
Po powstaniu 1863 r., z obozu demokratów zaczęli wydzielać się coraz widoczniej socyjaliści. Wymagał tego ogólny rozwój dziejów europejskich, znakomite postępy nauki społecznej i coraz bardziej ujawniająca się rewolucyja ekonomiczna.
Socyjalizm, który — rzec można — aż do czasów naszego ostatniego powstania był więcej teoretyczny i metafizyczny, w drugiej połowie bieżącego stulecia z jednej strony oparł się na gruncie pozytywnym nauki a z drugiej podjął praktyczne zadanie zorganizowania ludu pracującego w celu wywalczenia odpowiedniego jego potrzebom ustroju.
Pierwsze usiłowania postawienia programatu socyjalistycznego widzimy około 1866 r. Mroczkowski (Ostroga), Zagórski, Tokarzewicz, Józef Ćwierciakiewicz i inni pracują nad tem. W 1866 r. w Genewie zaczyna wychodzić pierwsze socyjalistyczne czasopismo: Gmina[1]. Ognisko Republikanckie w Genewie z Bulewskim otwarcie broni przekonań socyjali-
- ↑ Ile wiem, wychodziła od 20 września 1866 r. do 15 lipca 1887 r.