Zanim mówić zaczniemy o kwestyi przeciwieństwa między patryjotyzmem i socyjalizmem, powiedzmy w kilku słowach, co to jest patryjotyzm i co to jest socyjalizm.
W każdym organizmie żywym widzimy dążność do zachowania swego bytu, do utrzymania swego istnienia. Dżżność ta rozlana w całym organizmic skupia się w soczewce mózgowej człowieka w uczucie egoizmu, miłości własnej, samolubstwa. Jakkolwiek uczucie to w najgrubszym swym objawie subkowstwa wstrętnem jest dla nas, to wszakże musimy mu przyznać podstawowe znaczenie i zbawienną siłę. Zmusza ono człowieka — przynajmniej na pierwszych szczeblach jego istnienia — do pracy, do kształcenia się, do łączenia się z innemi ludźmi. Skłonność ta łączenia się ludzi między sobą czyli towarzyskość zapewniła im naczelne stanowisko na kuli ziemskiej.[1] W hordach żyjących z myślistwa, ta z nich była silniejsza, w której jednostki ściślej łączyły się z sobą. To, co w późniejszym czasie wyrozumował Spinoza wcześnie zaczął już przeczuwać człowiek, a mianowicie że nic niema dla niego pożyteczniejszego jak łączność z drugim człowiekiem, i że do zabezpieczenia jego bytu najpotężniej przyczynia się jak największa spólność społeczna cielesnych i duchowych interesów. Uczucie to spólności społecznej, które tkwi w sercu każdej jednostki zbiorowego organizmu, jest uczuciem patryjotyzmu. Im silniejszem jest to uczucie, tem pewniejszy jest byt społecznego organizmu. Im większe grożą niebezpieczeństwa temu ostatniemu, tem więk-
- ↑ Urgeschichte der Menschheit von Caspari.