Ta strona została przepisana.
„Towarzystwo Demokratyczne nie odłącza rewolucyi politycznej od rewolucyi społecznej, — powstania o niepodległość od powstania o zrównanie stanów; jak bowiem w rewolucyi społecznej fakcyja zagrożona przez powszechność narodową musi się uciec do swoich powinowactw ościennych; tak znowu w wojnie z najezdcą, najazd musi poszukiwać przymierza kontrrewolucyi wewnętrznej. Jakkolwiek tedy pocznie się rzetelna rewolucyja, zawsze ona kończy na wojnie podwójnej narodu przeciw najazdowi i kontrrewolucyi. Stąd wynika, a czego na nieszczęście żadne dotychczas powstanie w Polsce dostrzedz nie umiało, że ciemięstwo wewnętrzne i zewnętrzne jest dla rewolucyi wszelkiej dwojakim trybem jednego i tego samego przeciwieństwa; bo obydwa zarówno trzymają w martwości gąszcz narodowy, rewolucyja zaś dźwigając ten gąszcz z martwości, musi bez różnicy imienia podważyć i obalić wszystko, cokolwiek go tłoczy i znieruchomia. A więc niepodobna wyzwolić państwa od jarzma zewnętrznego bez wywrócenia zarazem stanów, wyjątków czy fakcyj, które cisnąc na niższe pokłady społeczeństwa, mimowolnie i mimowiednie sprzymierzają się w jednym wypadku z najazdem.“
Ludwik Mierosławski.