Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/106

Ta strona została przepisana.

zdobytych wawrzynów, przez naszych bohaterów, których wystąpienie w pole zawsze pozostawia masę wieńców cyprysowych w krajach, będących widownią ich czynów»[1]. A co począć z pracą ciężką i wstrętną? I na to Fourier daje odpowiedź. Opierając się na tem, że u dzieci przejawia się popęd do babrania się w nieczystościach, organizuje on małe hordy. Ustanawia przytem pewnego rodzaju pańszczyznę, obowiązkową pracę dla wszystkich z tem, że wynagrodzenie za tę pracę jest znacznie wyższe od zwykłego. Bogaci jednak mogą się wykupywać od pańszczyzny.
Rachunki w przyszłym porządku mniej będą skomplikowane aniżeli dzisiaj. Niema tam wypłat dziennych i niema potrzeby gotowego grosza. Każdy ma swój rachunek otwarty. Wymiana pomiędzy falangami odbywa się także w drodze równoważenia wzajemnych rachunków. Podatki opłacają się przez falangi. Nikt nikomu za nic prywatnie nie płaci; wszyscy płacą za wszystko do kasy falangi i z niej tylko sami otrzymują swą płacę i wszelkie należności. Zapewnia to wszystkim wielką niepodległość. Ponieważ udział pracy w zysku czystym jest największy (5/12), przeto ułatwia się każdemu stowarzyszonemu nabycie akcji, a więc przyjście do własności. W ten sposób — zdaniem Fouriera — dałyby się pogodzić interesy bogatych i ubogich. Chociaż w falandze ma panować największa wolność, to wszakże żadne nierozważne przedsiębiorstwo — jak dzisiaj — nie jest tam możliwe, albowiem w każej falandze ma być dyrekcja, złożona z ludzi doświadczonych i posiadających potrzebną wiedzę. Dyrekcja ta, lubo nie będzie miała żadnej władzy, zapewni jednak sobie wielki wpływ moralny, jaki zawsze zdobywa to, co opiera się na prawdzie i słuszności.
Oto, jak Fourier rysuje przyszłość, którą stworzy rószczka magiczna ciążenia przemysłowego. «Sześćset tysięcy pałaców olbrzymich zastąpi wstrętne chałupy naszych wieśniaków. Najlichsze gospodarstwo rolne stanie się świetniejszem, więcej urozmaiconem niż ogrody czarowne Armidy. Najdłuższe życie nie wystarczy dla użycia wszystkich przyjemności; jedność i pokój odrazu zastąpią wściekłe walki tysiąca ludów wrogich sobie; ludzkość cała utworzy tę rodzinę bratnią, o której marzyła filozofia; cnoty, stając się drogą do fortuny, będą rozkoszą tak dla przewrotnych, jak dla mądrych; popędy utworzą olbrzymią orkiestrę 800 milionów charakterów i przekształcą kulę naszę w raj ziemski; przed bogactwem i szczęściem, które zapanują, wiek Astrei i fikcje poetyczne będą mdłemi tylko rojeniami».[2]

Fourier w usamowolnieniu kobiety i miłości płciowej poszedł jeszcze

  1. Avertissement. Oeuv. compl. T. IV, str. 558.
  2. Avertissement. Oeuv. compl. T. II., str. 173.