Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/202

Ta strona została przepisana.

de la propriété», uwydatnia on wielką różnicę pomiędzy własnością ziemi (jus utendi et abutendi) a jej posiadaniem (jus utendi, sen non abutendi). «Powiadam — są to jego słowa — że ten system, który w więcej lub mniej wyraźnej formie panował początkowo u wszystkich ludów, Egipcjan, Arabów, Żydów, Celtów, Germanów, Słowian i samych Rzymian, jest zupełnie racjonalny — mam tu na myśli racjonalność partykularystyczną (particulariste) i zgodną z prostym rozsądkiem; wytrzymuje on wszelką krytykę, tak pod względem słuszności, jak ekonomii politycznej. Jest-to posiadanie ziemi, które cesarz rosyjski, Aleksander II, nadał włościanom wraz z wolnością. Jest to to samo posiadanie, które zmodyfikowane, podług widoków katolicyzmu, tradycji łacińskich i obyczajów wojennych, panowało w średnich wiekach pod nazwą lenności (fief)».[1] Zdawałoby się więc, że Proudhon jest zwolennikiem użytkowniczego posiadania ziemi. Gdzie tam! Oświadcza się on przeciwko posiadaniu, a za własnością osobistą, alodjalną — jak powiada.[2] Posiadanie — zdaniem jego — sprowadza nieruchomość własności, a wiec nieruchomość społeczną, absolutność władzy. Pochwaliwszy poprzednio cesarza Aleksandra II za nadanie własności włościanom w formie posiadania, chwali go dalej za to, że pierwszy wymierzył cios przeciwko słowiańskiej formie posiadania (?).[3] Własność absolutna jest potrzebna, ponieważ stanowi przeciwwagę absolutyzmowi władzy; jest ona z dążności i charakteru federalistyczna. «Własność, jeżeli ją weźmiemy na początku, jest zasadą błędną sama w sobie i antispołeczną, lecz przeznaczeniem jej stać się, przez samo upowszechnienie się i poparcie innych instytucji, osią i główną sprężyną wszelkiego systemu społecznego».[4]
Ekonomia społeczna — w przekonaniu Proudhona — jest nauką równowagi społecznej, rozległym systematem, który ma na celu zrównoważyć wzajemność pracy i wytworu, podaż i popyt, handel, kredyt, eskontę, ludność, słowem zaprowadzić równowagę we wszystkiem i wszędzie. Prawo równowagi, jest-to «największe — możnaby powiedzieć — jedyne prawo ekonomii politycznej, ponieważ wszystkie inne są rozmaitemi tylko jego wyrazami».[5]

Równowaga sprowadzić musi ostatecznie równość. Istotnie, ludzkość dąży ku niej we wszystkich dziedzinach. Postępuje ona przez przybliżenie (par des approximations):

  1. Str. 88.
  2. Je suis pour l’alleu contre le fief“ — pisał 21 listop. 1861 r. do Grandelément. Correspondance. Tome Onzième, str. 294.
  3. Str. 145.
  4. Str. 208.
  5. La Guerre et la Paix. II, str. 108.