Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/203

Ta strona została przepisana.

«1° przybliżenie równości uzdolnienia przez wychowanie, podział pracy, rozwijanie zdolności;
2° przybliżenie równości majątkowej przez wolność handlową i przemysłową;
3° przybliżenie równości podatku;
4° przybliżenie równości własności;
5° przybliżenie anarchii;
6° przybliżenie nie-religii, czyli nie-mistycyzmu;
7° postęp bezgraniczny w wiedzy, wolności, honorze, sprawiedliwości».[1]
Równość nie dopuszcza powszechnego zbytku. Nie trzeba się więc łudzić: ogół może żyć tylko w miernym stanie, graniczącym z ubóstwem, i zawsze musi dużo pracować. Ze wzrostem ludności, wzrasta wytwór, ale przytem praca zarobkowa raczej obniża się, aniżeli podnosi, dzień pracy raczej przedłuża się, aniżeli skraca. Można jednak w pewnej mierze powiększyć bogactwo, zatrzymując ludność w tej samej liczbie; potrzeba w tym celu spełnić trzy warunki: 1) przez wyższą kulturę powiększyć potrzeby; 2) przez doskonalszą organizacją zaoszczędzić czas i siły robotnika i 3) usunąć pasożytnictwo. Ogólny dobrobyt wówczas się powiększy, ale zawsze tylko do tej wysokości, która wydaje się być niezbędną. «Warunkiem normalnym człowieka w cywilizacji jest ubóstwo».[2] Nie jest on wcale nieszczęściem. Przeciwnie. Nieszczęściem jest pauperyzm, który jest skutkiem nierówności w podziale produktów. Wówczas jedni opływają w zbytkach, drudzy cierpią nędzę, t. j. nie mogą podołać niezbędnym potrzebom życia.

Mutualiści, czyli wyznawcy zasad ekonomiczno-socjalistycznych Proudhona, wystąpili na widownią w r. 1864, kiedy z powodu dodatkowych wyborów do ciała prawodawczego grupa sześćdziesięciu robotników postawiła kandydata także robotnika i ogłosiła przytem swój manifest. Kandydatem był Tolain, dzisiejszy senator. Pomiędzy podpisanemi napotykamy nazwiska: Varlin’a, Fribourg’a, Theisz’a, Avrial‘a, Perrachon’a, Murat’a, Camélinat’a i innych, którzy rozwinęli następnie wielką czynność między robotnikami. Zasługa mutualistów dla socjalizmu była wielka: rozbudzili oni na nowo uśpiony ruch robotniczy i wzięli we Francji inicjatywę w jego dalszym rozwoju postępowym. Wszyscy oni byli zwolennikami Stowarzyszenia Międzynarodowego Robotników i przyłożyli się czynnie do szerzenia filii tego towarzystwa we Francji. Szczególnie czynnym był Eugeniusz Varlin, z zawodu introligator, który mając zaledwie 32 lata

  1. Théorie de la propriété, str. 242.
  2. La Guerre et la Paix. II, str. 123.