Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/236

Ta strona została przepisana.

tyczną, przyszedł był do wniosku, że sankcja pozagrobowa (ultra-vitale), nawet wykazawszy niematerjalność duszy, jest złudzeniem, ale pouczony i objaśniony — jak sam powiada — przez Agatona de Pottera i Hugentoblera, nawrócił się do dawnego zapatrywania. Z socjalizmem ekonomicznym stało się także coś podobnego, ale w sposób odmienny. Badając — krytycznie sposoby załatwienia kwestji społeczno-ekonomicznej, wskazał na trudności, jakie pociąga za sobą pozostawione przez Colinsa spadkobierstwo w prostej linii. Krytyka jego dalsza doprowadza do mniemania, że ustrój komunistyczny najlepiej usunąłby wszelkie przedstawiające się trudności, i Poulin z pewnym zapałem odpiera wszystkie zarzuty czynione komunizmowi. Zwłaszcza znakomitym jest ustęp, w którym bardzo logicznie pobiją Proudhona. Zdawałoby się po tem wszystkiem, że sam Poulin jest komunistą z przekonania. Gdzieżby tam! Chciał on tylko pokazać zwolennikom komunizmu, że doskonale zna wszystkie argumenty, które można przytoczyć na jego korzyść. <Mniemaliśmy — powiada — że to najlepszy środek uleczyć z utopii i ostatecznie pozyskać dla socjalizmu racjonalnego pewne rozgorączkowane umysły, oszołomione niedorzecznym radykalizmem, jak i my sami byliśmy nim przez długi czas oszołomieni».[1]
Cóż w przekonaniu Poulina przemawia przeciwko komunizmowi? Naprzód, usuwając wszelkie złe, komunizm niweczy swobodę woli, albowiem nie pozostawia się wyboru pomiędzy złem i dobrem. Tam, gdzie istnieje doskonałość, niemożliwa jest cnota, albowiem niema powodu do występku, niemożliwy więc jest także moralny porządek. Argument — powiedzmy — dziwny. Powtóre, społeczeństwo nie jest jakąś istotą, jest tylko zbiorem jednostek. Podporządkowywać wszystko interesom społecznym, byłoby gwałcić interesy indywidualne. Nie podporządkowywać należy jedne interesy drugim, lecz je pogodzić. Właśnie to czyni socjalizm racjonalny. Przytem ustrój komunistyczny nie zapewni jeszcze szczęścia powszechnego, albowiem zawsze istnieć będzie nierówność usposobienia do szczęścia. Potrzecie, równość absolutna w położeniu ludzkiem jest niemożliwa. Możemy żądać tylko równości wobec społeczeństwa, a ją zapewnić zdołają: równość wychowania i nauki, tudzież społeczna pomoc materjalna, dawana każdemu, skoro po ukończeniu szkół rozpoczyna jaki zawód. Ustrój z temi warunkami należy uważać jako doskonały, inaczej bowiem pozostawilibyśmy drzwi otwarte dla rewolucji i anarchii nieustannej. Postęp dalszy jest tylko możliwy w naukach fizycznych i w przemyśle: w nowym ustroju rozwiąże on wielki problemat przemiany pracy.

Poulin różni się jednak w tem z Colinsem, że nie uważa za konieczne dla urzeczywistnienia prawdy społecznej, aby prawda religijna

  1. Str. 321. Religion et socialisme par P. Poulin. Paris. 1867.