Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/248

Ta strona została przepisana.

ckie, pangermańskie i znajdowali w nim z tego względu wiele wspólności z Bismarckiem.
Bo ukończeniu kursu gimnazjalnego, Marx wyjechał na uniwersytet do Bonnu a następnie do Berlina. «Fachowo — powiada on w notatce autobiograficznej (znajdującej się we wstępie jego dzieła Zur Kritik der politischen Oekonomie) — pracowałem nad naukami prawnemi, nie tyle jednak co nad filozofją i historją.» Wówczas na uniwersytetach niemieckich bardzo żywo zajmowano się filozofją heglowską i sporem, jaki wszczął się w jej łonie pomiędzy staro- i młodo-heglowczykami (Alt- und Jungheglianern). Marx przymknął do obozu tych ostatnich i filozofją zaczął uważać za swój właściwy zawód. W 1842 r. omal nie został on docentem tego przedmiotu w uniwersytecie bonnskim.

W dalszym jednak swoim rozwoju autor Krytyki politycznej ekonomii zeszedł ze stanowiska idealizmu heglowskiego i stanął na gruncie realizmu historycznego — jak sam powiadał. Abstrakcja — zdaniem jego — nie jest analizą, jak wyobrażają to sobie metafizycy. Im się wydaje, że przenikają oni do głębi rzeczy, a tymczasem właściwie haftują po kanwie kategoryj logicznych. «Dla Hegla, wszystko co się stało i co się staje, jest właśnie tem samem, co się odbywa w jego własnem rozumowaniu. W ten sposób filozofja historji jest jeno historją filozofii, filozofii jego własnej. Nie ma więcej «historji w porządku czasu» jest tylko następstwo myśli w pojmowaniu.» Mniema, że buduje świat ruchem myśli, tymczasem odbudowuje on tylko systematycznie i porządkuje pod metodą absolutną myśli, które są w głowie całego świata.»[1] Trudno o dosadniejszą krytykę filozofii Hegla. Wszelako wpływ tej filozofii na twórczą czynność Marxa jest bardzo widoczny, i taki znawca literatury filozoficznej niemieckiej jak Fr. A. Lange, powiada, że najważniejszemi dziełami opartemi na filozofii Hegla, są: Krytyka ekonomii politycznej Mana i Teorja praw nabytych Lassalle’a. Metoda dyjalektyczna, która dla Hegla pod nazwą absolutnej była jedyną, najwyższą, nieskończoną siłą, która nie tylko wyjaśniała wszystko, lecz która była źródłem wszelkiego ruchu, stała się ulubionem także narzędziem rozumowania autora Kapitału. Narzędziem tem dyjalektycznem pruł on dzielnie głębie niezoranej jeszcze gleby naukowej, dzielnie wojował przeciwko bałamuctwom wszelkiego rodzaju, ale formę swych spekulacyj naginając do ulubionej swej metody, czynił to — jak słusznie uważa Lange — «nieraz z uszczerbkiem jej skuteczności.»[2]

  1. Str. 99. Misère de la philosophie.
  2. Str. 174. Kwestja ekonomiczna w dziedzinie społecznej przez prof. dra Fr. A. Langego. Warszawa. 1886. Marx w przedmowie do drugiego wydania Kapitału mówi, że metoda jego dyjalektyczna jest wręcz odmienna od metody