Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/263

Ta strona została przepisana.

czywistością.»[1] Kapitał, «jako wytwórca cudzej pracowitości, jako wypompowywacz nadpracy i wyzyskiwacz siły roboczej, prześcignął energją bezwzględnością i skutecznością wszystkie dawne systemy wytwórcze, oparte na bezpośredniej przymusowej pracy.»[2] Oszczędność zbiorowych środków pracy, która dopiero w fabryce, jak gdyby w cieplarni, dojrzała, w rękach kapitału staje się grabieżą, popełnianą podczas pracy na warunkach życiowych robotnika: grabieżą przestrzeni, powietrza, światła i rozmaitych środków, ochraniających osobę robotnika przed niebezpieczeństwami i szkodliwemi wpływami procesu wytwórczego.»[3] Godną jest uwagi rzeczą — jak to trafnie zauważał Marx — że apologeci systemu fabrycznego, występując przeciwko ogólnej organizacji pracy społecznej, nie mają gorszego nad ten zarzut, że zamieni ona społeczeństwo w jednę fabrykę.

Wyzyskiwanie fabryczne przechodzi na pozostałe gałęzie rękodzielnictwa, na rzemiosło i pracę domową; odbija się nawet w stosunkach drobnej własności. W rękodzielniach i przemyśle domowym staje się ono nawet bezczelniejszem i żarłoczniejszem. «Nie dość na tem: praca domowa, musi walczyć wszędzie, w obrębie własnej swej gałęzi przemysłu, z maszynami lub, co najmniej, z rękodzielniami; nędza pozbawia tu robotnika najniezbędniejszych warunków pracy: przestrzeni, powietrza, światła itd.; nieregularność zarobku wzrasta, aż wreszcie w zbytecznej ludności, w tej ostatniej ucieczce ofiar wielkiego przemysłu i wielkiego rolnictwa, konkurencja między robotnikami z konieczności dosięga swego maximum.»[4] Przytem same warunki zmuszają do tego, że rzemiosła przeistaczają się w rękodzielnie a rękodzielnie w fabryki. Wielki przemysł oddziaływa także na rolnictwo i przez wprowadzenie maszyn nadaje mu charakter kapitalistyczny, unicestwiając «opokę dawnego społeczeństwa, chłopa, a na miejsce jego stawiając najmitę.»[5] Proces kapitalistyczny z krajów, mających wysoko rozwinięty przemysł, udziela się innym krajom mniej lub mało przemysłowym, i tam wyzyskiwanie kapitalistyczne, połączywszy się z przymusowem, dochodzi do potwornych objawów. Marx powołuje się na eksploatacją pracy murzynów w południowych stanach półn. Ameryki i pracy włościanina w księstwach naddunajskich[6].

  1. Str. 269. I. Das Kapital.
  2. Str. 306 i 307. L. c.
  3. Str. 173. Kapitał.
  4. Str. 189. L. c.
  5. Str. 205. L. c.
  6. P. Wścieklica widocznie nieuważnie czytał Kapitał Marxa, kiedy w swoim artykule w Ognisku p. t. „Rojenia socjalistów polskich wobec nauki ich mistrza“ mniema, że podług Marxa, nędza ażeby dojść w jakim kraju do gra-