Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/273

Ta strona została przepisana.

t. j. «każdy osobny historyczny sposób produkcji ma własne osobne historycznie ważne prawo ludnościowe».[1]
Przyznając Marxowi zasługę, że wykazał, w jaki sposób rozwój ustroju kapitalistycznego łączy się z przeludnieniem, i jak w interesie swoim kapitalizm stara się powiększyć liczbę rąk nadmiernych, nie możemy wszelako zgodzić się na jego ostateczne wnioski. Podług mego zdania, ogólne prawo ludnościowe istnieje nie tylko dla roślin i zwierząt, a wiec i dla człowieka w stanie niehistorycznym, ale także i dla człowieka w stanie historycznym, i jakkolwiek w ustroju kapitalistycznym właściwe temu warunki nadają objawom prawa ludnościowego odmienny charakter, to wszakże prawo to pozostaje w gruncie zawsze tem samem.

Prawo ludnościowe, tak w świecie roślinnym jak zwierzęcym, objawia się w tem, że rozmnażanie się dąży ponad środki utrzymania się, t. j. ponad żywność, a więc nadchodzi czas, kiedy żywność wszystkim nie wystarcza, i część tworów, zwykle słabsza, skazaną zostaje na zagładę. Pozostaje więc pytanie, czy ludzie, którzy mogą powiększać ilość żywności, są w stanie powiększać ją do takiego stopnia, by mogli bez ograniczenia rozmnażać się? Czy na danej przestrzeni — usuwamy tu możność zaborów i kolonizacji — rolnictwo we wszystkich jego gałęziach jest w stanie powiększać ilość żywności do takiego stopnia, by starczyła ona zawsze w równej mierze rozrastającej się ludności? Malthus dał odpowiedź przeczącą, i tej odpowiedzi dotąd gruntownie nie zbito. Opierając się na przykładzie Stanów Zjednoczonych Ameryki, gdzie w ciągu półtora stulecia ludność podwajała się co dwadzieścia pięć lat najmniej, powiada, że «można utrzymywać napewno, że ludność, kiedy jej do tego nic nie przeszkadza, podwaja się co dwadzieścia pięć lat czyli wzrasta od jednego do drugiego perjodu w postępie geometrycznym». Produkty zaś ziemskie — o ile uczy doświadczenie i wskazuje nauka rolnicza — nie mogą wyrastać na tych samych gruntach i w tych samych perjodach czasu w stosunku geometrycznym. W ostatnich czasach wskazywano na trwałą żyzność gruntów amerykańskich w stanach Illinois i Texas, która ma jakoby zaprzeczać twierdzeniu Malthusa. Trwała żyzność nie jest jednak wzrastaniem geometrycznem. Że przy wkładaniu kapitału i pracy w ziemię, powiększa się jej wydajność z akru, temu Malthus nie przeczył, ale powiadał, że ta wydajność może co najwięcej wzrastać w stosunku arytmetycznym. W porzeczu Mississippi średnia wydajność pszenicy z akru wzrosła od 1872 do 1880 r. z 11·9 do 13 buszli t. j. w ciągu 8 lat

  1. Str. 648. L. c.