Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/306

Ta strona została przepisana.

wolność we wspólnej sprawie».[1] «Braterstwo jestto słowo czarodziejskie, które wzmacnia przymierze ludów i może ustalić pokój, sprawić zamiłowanie zasady demokratycznej, zapewnić niepodległość ludów i osób». «Wyraz braterstwo jest potężny: obala granicę między plemionami, językami, wyznaniami i zlewa ludy w jedno ciało».[2]
Mickiewicz, przekonany, że «nieprzyjaciele starego porządku w Europie są naszemi jedynemi sprzymierzeńcami»,[3] wierzył w konieczność rewolucji, która wydźwignie «stan Europy nowy, pod jaką bądź formą, stan oparty na zasadach zgodniejszych z religją i ludzkością».[4] Powszechna wolność ludów europejskich to najgłówniejsza potrzeba. «Gdzie tylko w Europie — powiada w Księgach Pielgrzymstwa Polskiego — jest ucisk wolności i walka o nią, tam jest walka o Ojczyznę, i za tę walkę bić się wszyscy powinni». — «Powiadano dawniej narodom — nie składajcie broni, póki nieprzyjaciel trzyma jednę piędź ziemi waszej; ale wy powiadajcie narodom: nie składajcie broni, póki despotyzm trzyma jednę piędź ziemi wolnej». Kiedy podniesiono w Paryżu myśl wznowienia sejmu polskiego, nasz Adam mniemał, że «sejm powinien ukonstytuować się jako Concilium europejskie, powinien śmiało wyrzec zasady swoje, zasady mające służyć za podstawę wolności ludów».[5] „Myśl, że jesteśmy rycerzami wolności powszechnej — powiada w zakończeniu nasz wielki poeta — podniosłaby każdego w jego własnych oczach, a potrzeba wielkiej myśli dla obudzenia ducha wielkich poświęceń się“.[6]

Rzecz godna uwagi, że nasz socjalizm polski wyłaniał się z silnego poczucia braterstwa ludów. Artykuły polityczne Mickiewicza, drukowane w 1833 r. w Pielgrzymie Polskim, wskazują nam drogę, która zaprowadziła naszego wieszcza do otwartego podniesienia chorągwi socjalizmu międzynarodowego w 1849 r. W odezwach Ludu Polskiego najsilniej dźwięczy hasło braterstwa ludów. „Narody! — powiada odezwa z 3 grudnia 1835 r. — nie litości od was błagają tułacze polscy, nie łzom i pociechom waszym otwierają się ich zakrwawione serca; nie ucisku, nędzy i prześladowań osobistych cięży na nich w tej chwili jarzmo: dobro powszechne, los Rzeczypospolitej Europejskiej, stosunki wzajemne i dążność wspólna ku jednemu celowi wszystkich Ludów przemawiają dziś przez usta tych, co dla obrony spraw Ludzkości tylekroć już przelewali krew

  1. Str. 474. L. c. Głos na obchodzie 29 listopada 1845.
  2. Str. 555. L. c. List do Welkera 13 kwietnia 1848.
  3. Str. 65. Tom VI.
  4. Str. 67.
  5. Str. 73.
  6. Str. 76.