Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/319

Ta strona została przepisana.

Porobiłem te obszerne wyciągi z odezw Komitetu centralnego Demokracji europejskiej, mając na względzie dotychczas jeszcze nieraz powtarzane bałamuctwa w kwestji narodowości i mniemanej antisłowiańskości Polaków.
Nadzieje demokracji wojującej były wielkie. Zdawało się jej, że «przykra z lat 1848 i 1849 nauka wydała owoc».[1] Rozpostarła ona swoję sieć po całej Europie: we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Niemczech, Węgrzech, Polsce, wzdłuż Alp, po obu brzegach Dunaju. Przez wychodźców rosyjskich sięgnęła do wnętrza caratu: pojawiły się rewolucyjne druki rosyjskie. Mniemała, że się zbliżyła już do celu. «Dzięki duchowi czasu, nieustającej propagandzie uczciwych mężów wszystkich krajów i staraniu Centralnego Komitetu Demokracji, będącego ich organem i tłumaczem — czytamy w odezwie patrjotów włoskich (Mazzini, Saffi, Montecchi i t. d.) — Europa ludów stanowi dziś jednę wielką armją, której podstawą operacyjną południe, a linja działań wojennych sięga północy. Skądkolwiek wyjdzie początkowanie, mniejsza; choćby od ludu nie będącego nawet legją tej armii, pójdzie ona za niem. Lud, który pierwszy w imię obowiązku i prawa z bronią w ręku przeciwko rzeczywistym ciemiężycielom powstanie, będzie przednią strażą głównego wojennego zastępu. Rewolucja już odtąd nie będzie francuską, niemiecką, włoską lub węgierską, ale europejską».
Centralny komitet rozwijał wielką czynność spiskową i agitacyjną, dopóki mu przyświecała nadzieja, że porządek reakcyjny w Francji nie zdoła się utrzymać na długo, i że Francja znowu wróci ku zasadom rewolucyjnym i republikańskim. Kiedy jednak zwycięska reakcja żelazną dłonią przygniotła ludy, nastąpiło znużenie i pewne rozprzężenie. W czasie wojny mocarstw zachodnich z Rosją, ożywiły się znowu nadzieje rewolucjonistów europejskich, i w 1855 r. zawiązało się w Londynie Stowarzyszenie Międzynarodowe, do którego przyłączyła się także Gmina rewolucyjna polska, złożona z pozostałych dawnych członków Ludu Polskiego. Do komitetu tego stowarzyszenia należeli: Gustaw Bonnin, Jan Kryński jeden z czynniejszych członków Ludu Polskiego, pułkownik Oborski, Clarke, Bauer. Spory, jakie się wszczęły wskutek propagowanego przez wychodźców francuskich anarchizmu proudhonowskiego, rozsadziły stowarzyszenie. Cała gmina polska wystąpiła z tego związku.

Wojna włoska poruszyła żywo umysły ludów europejskich, które po wysiłkach rewolucyjnych 1848 i 1849 r. jakby zapadły były w stan moralnego odrętwienia. Z uwielbieniem i nadzieją zwracano oczy na bo-

  1. Komitet narodowy włoski do Włochów. — Demokrata Polski, Nr. 44 z 1851 r.