Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/32

Ta strona została przepisana.

stanawiał się, na jakiem polu największy może przynieść pożytek ludzkości. Wtedy to, «w najokrótniejszej epoce rewolucji — opowiada Saint-Simon swemu synowcowi — pewnej nocy, kiedy znajdowałem się w więzieniu w Luksemburgu, pojawił się Karol Wielki i rzekł do mnie: «Odkąd świat istnieje, żadna rodzina nie doznała tego zaszczytu, by wydała pierwszorzędnego bohatera i pierwszorzędnego filozofa. Zaszczyt ten spotka mój ród. Synu, powodzenie twoje jako filozofa wyrówna memu powodzeniu jako żołnierza i polityka»[1]. Spekulacja, którą prowadził z Redernem, przybrała po 9-tym termidorze jeszcze większe rozmiary, ponieważ sprzyjała jej wielce ta okoliczność, że rzeczywista cena asygnat była o wiele mniejsza od nominalnej. Przy rozwiązaniu spółki, co nastąpiło w 1797 r. na żądanie Saint-Simona, został on podobno skrzywdzony, chociaż otrzymał w każdym razie znaczną sumę, bo 144.000 franków. «Zawiodłem się — skarżył się następnie Saint-Simon — na spólniku moim; mniemałem, że dąży on wraz ze mną, tymczasem drogi nasze były różne: on gonił za majątkiem; ja zaś wdzierałem się po krętej górze, na wierzchołku której stoi świątynia sławy»[2].
Ażeby spełnić swoję misją filozoficzną, o której myśl wywołała wizją w więzieniu luksemburskiem i coraz silniej opanowywała jego umysł, postanowił przejść na nowo całą dziedzinę umiejętności i przyswoić sobie ostateczne rezultaty najnowszej wiedzy w sposób jak najłatwiejszy i najpewniejszy. W tym celu — jak powiada — ożenił się i otworzył dom swój dla uczonych. Posłuchajmy, co sam mówi o tem powtórnem kształceniu się swojem, które rozpoczął mając lat 38.

«Wnet po zerwaniu z Redernem, pisze — powziąłem myśl utorować umysłowości ludzkiej nową drogę, drogę fizyczno-polityczną. Powziąłem myśl pchnąć wiedzę dalej i dać w tem inicjatywę szkole francuskiej. Przedsięwzięcie to wymagało pracy przygotowawczej. Musiałem zacząć studjować nauki fizyczne, poznać ich stan obecny i przy pomocy badań historycznych zrozumieć, w jakim porządku następowały odkrycia, które wzbogaciły wiedzę. Ażeby poznać to, nie poprzestawałem na samej pracy w bibliotekach; rozpocząłem na nowo swoje wykształcenie, uczęszczałem na wykłady najznakomitszych profesorów; zamieszkałem naprzeciw szkoły politechniczej; poprzyjaźniłem się z niektóremi profesorami tej szkoły; przez trzy lata starałem się przyswoić sobie wiedzę jedynie w gałęzi nauk fizycznych. Wydawałem hojnie pieniądze, by nabyć naukę; wyborny stół, dobre wino, wielka uprzejmość dla profesorów dostarczały mi wszelkich ułatwień, jakich mogłem sobie życzyć. Musiałem przezwyciężać

  1. Str. 101. XV. Volume. Lettre à son neveu (Victor de Saint-Simon).
  2. Str. 67. XV Volume.