Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/355

Ta strona została przepisana.

większy, od pojawienia się w 1845 r. książki R. Schmidta p. t. «O przyszłości klas robotniczych i założonych w ich interesie stowarzyszeniach.» Ruch ten robotniczy rozwijał się głównie w południowych państwach niemieckich. W państwie pruskiem napotykał on wielkie trudności. Zorganizowane w Berlinie Stowarzyszenie na korzyść klas robotniczych zostało rychło rozwiązane.
Emigracja polska coraz bardziej ugruntowywała się w tem przekonaniu, że przy pomocy tylko ruchu ludowego da się wywalczyć niepodległość i wolność ojczyzny. Zorganizowało się więc w jej łonie liczne Towarzystwo Demokratyczne, którego manifest z 1836 r. znalazł uznanie zarówno u Owena jak Bronterre’a O’Brien’a, a przetłumaczony i przytoczony w dziełku Raspaila o Polsce bardzo życzliwie był przyjęty w kołach republikańskich i socjalistycznych. Manifest ten jednak nie wszystkich demokratów polskich zadowolnił: niektórzy w swych żądaniach poszli dalej i stanęli otwarcie na gruncie socjalistycznym. Uczyniła to demokracja, znajdująca się w Hawrze, na wyspie Jersey i w Portsmouth w Anglii. Jako otwarci wyznawcy socjalizmu oświadczyli się: Stanisław Worcell, Tadeusz Krępowiecki, Aleksander Gronkowski, Roch Rupniewski, Zenon Świętosławski i wielu innych. Furjeryzm miał także kilku gorliwych zwolenników, a z pomiędzy nich dał się najwięcej poznać Jan Czyński. Cabetowi w jego komunistycznej propagandzie gorliwie pomagał Ludwik Królikowski. Leonard Rettel wysoko cenił Piotra Leroux. Lelewel i Mickiewicz szczerze sprzyjali nowemu prądowi społecznemu i wysoko podnosili sztandar łączności międzynarodowej.
Propaganda demokratyczno-ludowa przez emigrantów z Francji została przeniesiona do Krakowa, Galicji, Poznańskiego. I tam gorętsi, żarliwsi, jak Kasper Cięglewicz, Seweryn Goszczyński i inni, dochodzili do wniosków socjalistycznych. W Krakowie przebywał zbór główny Towarzystwa przyjacół ludu. Szymon Konarski poniósł zasady demokratyczno-ludowe na Litwę i Ruś. Ksiądz Piotr Ściegienny organizował pomiędzy włościanami polskiemi spisek, mający na celu utworzenie rzeczypospolitej socjalnej. W ogóle, nowe przekonania społeczne upowszechniały się w społeczeństwie polskiem i znajdowały żywe uznanie tak pomiędzy młodzieżą jak gorącemi patrjotami. I kiedy w 1846 r. wybuchła w Krakowie rewolucja, objawiła się ona z charakterem wyraźnie socjalistycznym.
We wszystkich krajach europejskich, kiedy się zbliżamy ku 1848 r. widzimy wschodzące, aczkolwiek drobne, kiełki socjalizmu. Z Rosji nawet pojawili się wychodźcy polityczni: Hercen i Bakunin. Ten ostatni w Paryżu w 1847 r. na rocznicy powstania listopadowego podał rękę Polakom, by wspólnie z niemi walczyć pod chorągwią wolności. Oburzony do żywego rząd